martaserafinart@gmail.com
martaserafinart@gmail.com
Kolekcja biżuterii
Truizmem jest stwierdzenie, że artysta swoimi dziełami wyraża siebie, swoje odczuwanie świata, swoje poczucie piękna, a jednocześnie ekspresję swojego talentu na otaczającą rzeczywistość. Dlatego odczuwając subtelne piękno obrazów op-art, a jednocześnie pewną tajemniczość iluzji wzrokowych przez nie stwarzanych zapragnęłam wykorzystać te iluzyjne efekty biżuterii. Pragnąc wzbogacić doznania estetyczne przy odbiorze moich prac, przeniosłam płaskie rysunki do przestrzeni 3D, skonkretyzowanej w bryłach tworzonej przeze mnie biżuterii – bransolet, naszyjników i broszek. To przeniesienie płaskiego rysunku w przestrzenność to niejako konieczność uwarunkowana rodzajem materii artystycznej, a jednocześnie szansa
i możliwość uzyskania nowych efektów wizualnych. Zależało mi na zachowaniu swoistości rysunku op-art oraz wyrażania jej w formie przestrzennej skojarzonej z wartością użytkową wytworu. Mam świadomość, że wartość estetyczna i użytkowa wykonanej przeze mnie unikatowej biżuterii mogą być docenione i uznane przez kobiety mające wyrobiony smak artystyczny, w pewnym sensie odważne w wyrażaniu siebie poprzez swój ubiór i ozdoby. Inspiracją do stworzenia kolekcji projektowej był op-art. Do realizacji wykorzystałam moje rysunki, które przeniosłam laserowo na pleksi i chips. Obiekty grzałam w temperaturze 220ºC, następnie uformowałam z nich fragmenty walców. Zrealizowałam sześć naszyjników, sześć bransolet i dwie broszki. Metalowym elementem dekoracyjnym są foto trawione, mosiądzowane krążki z aluminium. Jako elementy do podwieszania i przypinania obiektów posłużyły mi sznurki, linki i druty stalowe. Wygięte wycięte kawałki pleksi połączone są bezbarwnymi plastykowymi śrubami. Dla potrzeb prezentacji w formie graficznej wykonanej przeze mnie biżuterii użyłam zdjęć na lustrze zrobionych pod gołym, czystym niebem, aby uzyskać jednolite tło, także dla osiągnięcia efektu pewnej niewyrażalnej słowami magii.
Fot. 2
Projekty i poduchy - wizualizacja
Fot.1
Projekty i poduchy - wizualizacja
Fot. 2
Projekty i poduchy - wizualizacja
Fot. 2
Projekty i poduchy - wizualizacja
Inspiracją do stworzenia kolekcji tkanin drukowanych był op-art, który fascynuje mnie od lat oraz własne szkice, na temat ulubionego kierunku. Abstrakcyjne linie, formy geometryczne, dynamiczne faktury tworzące wrażenie głębi i ruchu stały się dla mnie bodźcem do określenia założeń kompozycyjnych tkanin. W projektach druków zastosowałam środki wyrazu tj. linie, kreski, itp. dające efekty fakturalne i różnego rodzaju złudzenia optyczne. Na kolekcję składają się dwa zestawy tkanin, których integralną cześć stanowią druki o odmiennym charakterze np. rysunkowa faktura lub nawiązujący do niej przeskalowany, centralny motyw. Dopełnienie całości tworzą poduszki z drukowanym motywem działającym miejscowo, na zasadzie aplikacji. Pierwsze próby druku wykonałam kiedy przygotowywałam się do zrobienia mebli z użyciem tapicerki z tworzywa skóropodobnego. Wzory nanosiłam metodą druku klasycznego, jedną z najstarszych technologii tzw. sitodruku, wszystko zostało stworzone w 100 % ręcznie. Na potrzeby realizacji w technice tradycyjnej przygotowałam projekty odręcznie, w skali 1:1 oraz własnoręcznie namalowałam kalki. W trakcie procesu realizacyjnego zmieniłam koncepcję i funkcję tkanin, drukowany skaj zastosowałam w innym aspekcie, w kolekcji poduszek. W efekcie powstał rodzaj przeskalowanych form, druków w różnych wariantach, na "śliskim", czarno-białym podłożu (m. in. o wymiarach 510 cm x 137 cm, 84 cm x 69 cm, 94 cm x 70 cm, 83 cm x 69 cm, 94 cm x 71 cm). Warsztat klasyczny umożliwił mi wprowadzenie następujących działań: druk pozytyw – negatyw, multiplikacja głównego motywu, druk z przesunięciem, nakładanie warstwowe, uzyskanie efektów graficznych poprzez zawężenie gamy kolorystycznej. Jak się okazało, w sitodruku często do głosu dochodził przypadek. Dzięki temu błędy, przesunięcia stanowiły dodatkowe efekty, potencjał i wartość, które wykorzystałam na potrzeby kolekcji. Kreacyjny warsztat pozwolił mi na intuicyjne budowanie kompozycji tkanin o charakterze unikatowym. Pozostałe części kolekcji zrealizowałam przy użyciu nowych technologii. Posłużyłam się najbardziej powszechną metodą - drukiem cyfrowym tzw. transferem sublimacyjnym, stosowanym do nanoszenia wzorów na tkaninach poliestrowych. Szkice i projekty przetworzyłam w programie graficznym, wprowadziłam efekty multiplikacji, przeskalowania, nakładania się warstw i planów. Tkaniny mają format ok. 110 x 240 cm. Moim założeniem stało się również ograniczenie gamy kolorystycznej. Ponownie zastosowałam pozytyw i negatyw wzorów. Kompozycje tkanin - zestaw nr 1 podporządkowałam poprzez kierunek, ruch, zmiany skali i waloru. W zestawie nr 2 użyłam transparentnego materiału, w celu połączenia dwóch motywów nadrukowanych na osobnych brytach, które tworzą dopełniającą się kompozycję. Chciałam stworzyć tkaninę funkcjonującą w przestrzeni, uproszczoną kolorystycznie o "wibrującej" zrytmizowanej, dynamicznej fakturze wzoru. Niewątpliwie wielkim atutem nowych mediów i technologii jest szybki i mało wymagający proces realizacji druków, krótki czas wykonania nadruków oraz ich kolejnych kopii. Jak się okazało, w trakcie realizacji zasadniczą wadą jest brak białego koloru druku – nadruk sublimacyjny wykorzystuje tryb kolorów CMYK, w którym nie występuje biały kolor, a tym samym ogranicza się do wykonywania druków na białych podłożach. W mojej kolekcji pt. Zadanie dla oka - kolekcja tkanin drukowanych o różnej funkcji próbowałam dobierać metody realizacyjne adekwatnie do tematu, przygotowanych projektów i użytych środków wyrazu. Istotna stała się dla mnie oryginalność niektórych elementów kolekcji tkanin polegającą na niepowtarzalności, w której nie ma dwóch takich samych motywów. Starałam się wykorzystywać różnice między oszczędnością a bogactwem wyrazu, w przemyślany sposób budować kompozycje, które poprzedzałam szkicami. Próbowałam myśleć całościowo, logicznie zestawiając już w trakcie koncepcji projekty oraz ich wzajemne współgranie.
Fot. 3
Zestaw nr 1. Projekty druków
(2 kompozycje o charakterze unikatowym)
Marta Serafin - mgr sztuki, artystka wizualna, Rzeczoznawca SRJ w zakresie Ekspert Diamentów, znawca pereł. Biegły sądowy i rzeczoznawca w urzędach w w/w zakresie. Certyfikowany Ekspert Diamentów HRD w Antwerpii. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Dyplom w katedrze biżuterii pod kierunkiem prof. dr. hab. Andrzeja Bossa, a także Studia Podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim w zakresie Zarządzania na Rynku Dzieł Sztuki. Jest członkiem Stowarzyszenia Rzeczoznawców Jubilerskich, Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników w Polsce oraz Członkiem rzeczywistym Związku Polskich Artystów Plastyków. Specjalizuje się w projektowaniu i produkcji biżuterii artystycznej. Uczestniczka wystaw i konkursów zbiorowych m. in. w Międzynarodowym Konkursie Sztuki Złotniczej Rekonstrukcja – Dekonstrukcja, Granice, Miasto, a także Magiczna i Industrialna – współczesna polska biżuteria artystyczna oraz Współczesna Biżuteria Sakralna. W latach 2017-2019 Przewodnik w Pałacu w Radziejowicach, w którym eksponowany jest największy zbiór prac Józefa Chełmońskiego pochodzących z muzeów oraz kolekcji prywatnych.
Fot.1
Projekty i poduchy - wizualizacja
Fot. 4
Zestaw nr 2.
Projekty druków nr 3 i nr 4
(2 kompozycje o charakterze unikatowym,
druk na zasadzie aplikacji, ekspozycja w przestrzeni)
MARTA SERAFIN
Typowe obrazy op-art można zakwalifikować do szerszej kategorii abstrakcji geometrycznej. Piękno tych obrazów z reguły wyraża się regularnością figur i linii je tworzących oraz doborem barw. Ja natomiast w swych rysunkach skłaniam się ku nieregularnym i złożonym kształtom figur i linii, a w kolorystyce ograniczam się do bieli i czerni. Moim zamierzeniem jest nie tylko osiągnięcie efektu złudzeń optycznych typowych dla op-art, ale i wyrazu właściwego dla innych rodzajów abstrakcji. Ograniczając środki wyrazu do linii na białym tle chciałam spotęgować te działania, oraz nadać przedstawieniu indywidualny sposób podejścia do tego tematu. Starałam się oddać emocje towarzyszące mi podczas pracy, oraz precyzje prowadzenia skomplikowanej linii. Pozostawiam zatem interpretacje moich prac w sferze indywidualnych emocji widza i skłonić go do podjęcia wewnętrznej dyskusji z moimi rysunkami.
Fot. 4
Zestaw nr 2.
Projekty druków nr 3 i nr 4
(2 kompozycje o charakterze unikatowym,
druk na zasadzie aplikacji, ekspozycja w przestrzeni)
Fot. 3
Zestaw nr 1. Projekty druków
(2 kompozycje o charakterze unikatowym)
Inspiracją do stworzenia kolekcji tkanin drukowanych był op-art, który fascynuje mnie od lat oraz własne szkice, na temat ulubionego kierunku. Abstrakcyjne linie, formy geometryczne, dynamiczne faktury tworzące wrażenie głębi i ruchu stały się dla mnie bodźcem do określenia założeń kompozycyjnych tkanin. W projektach druków zastosowałam środki wyrazu tj. linie, kreski, itp. dające efekty fakturalne i różnego rodzaju złudzenia optyczne. Na kolekcję składają się dwa zestawy tkanin, których integralną cześć stanowią druki o odmiennym charakterze np. rysunkowa faktura lub nawiązujący do niej przeskalowany, centralny motyw. Dopełnienie całości tworzą poduszki z drukowanym motywem działającym miejscowo, na zasadzie aplikacji. Pierwsze próby druku wykonałam kiedy przygotowywałam się do zrobienia mebli z użyciem tapicerki z tworzywa skóropodobnego. Wzory nanosiłam metodą druku klasycznego, jedną z najstarszych technologii tzw. sitodruku, wszystko zostało stworzone w 100 % ręcznie. Na potrzeby realizacji w technice tradycyjnej przygotowałam projekty odręcznie, w skali 1:1 oraz własnoręcznie namalowałam kalki. W trakcie procesu realizacyjnego zmieniłam koncepcję i funkcję tkanin, drukowany skaj zastosowałam w innym aspekcie, w kolekcji poduszek. W efekcie powstał rodzaj przeskalowanych form, druków w różnych wariantach, na "śliskim", czarno-białym podłożu (m. in. o wymiarach 510 cm x 137 cm, 84 cm x 69 cm, 94 cm x 70 cm, 83 cm x 69 cm, 94 cm x 71 cm). Warsztat klasyczny umożliwił mi wprowadzenie następujących działań: druk pozytyw – negatyw, multiplikacja głównego motywu, druk z przesunięciem, nakładanie warstwowe, uzyskanie efektów graficznych poprzez zawężenie gamy kolorystycznej. Jak się okazało, w sitodruku często do głosu dochodził przypadek. Dzięki temu błędy, przesunięcia stanowiły dodatkowe efekty, potencjał i wartość, które wykorzystałam na potrzeby kolekcji. Kreacyjny warsztat pozwolił mi na intuicyjne budowanie kompozycji tkanin o charakterze unikatowym. Pozostałe części kolekcji zrealizowałam przy użyciu nowych technologii. Posłużyłam się najbardziej powszechną metodą - drukiem cyfrowym tzw. transferem sublimacyjnym, stosowanym do nanoszenia wzorów na tkaninach poliestrowych. Szkice i projekty przetworzyłam w programie graficznym, wprowadziłam efekty multiplikacji, przeskalowania, nakładania się warstw i planów. Tkaniny mają format ok. 110 x 240 cm. Moim założeniem stało się również ograniczenie gamy kolorystycznej. Ponownie zastosowałam pozytyw i negatyw wzorów. Kompozycje tkanin - zestaw nr 1 podporządkowałam poprzez kierunek, ruch, zmiany skali i waloru. W zestawie nr 2 użyłam transparentnego materiału, w celu połączenia dwóch motywów nadrukowanych na osobnych brytach, które tworzą dopełniającą się kompozycję. Chciałam stworzyć tkaninę funkcjonującą w przestrzeni, uproszczoną kolorystycznie o "wibrującej" zrytmizowanej, dynamicznej fakturze wzoru. Niewątpliwie wielkim atutem nowych mediów i technologii jest szybki i mało wymagający proces realizacji druków, krótki czas wykonania nadruków oraz ich kolejnych kopii. Jak się okazało, w trakcie realizacji zasadniczą wadą jest brak białego koloru druku – nadruk sublimacyjny wykorzystuje tryb kolorów CMYK, w którym nie występuje biały kolor, a tym samym ogranicza się do wykonywania druków na białych podłożach. W mojej kolekcji pt. Zadanie dla oka - kolekcja tkanin drukowanych o różnej funkcji próbowałam dobierać metody realizacyjne adekwatnie do tematu, przygotowanych projektów i użytych środków wyrazu. Istotna stała się dla mnie oryginalność niektórych elementów kolekcji tkanin polegającą na niepowtarzalności, w której nie ma dwóch takich samych motywów. Starałam się wykorzystywać różnice między oszczędnością a bogactwem wyrazu, w przemyślany sposób budować kompozycje, które poprzedzałam szkicami. Próbowałam myśleć całościowo, logicznie zestawiając już w trakcie koncepcji projekty oraz ich wzajemne współgranie.
Fot. 2
Projekty i poduchy - wizualizacja